Miniony rok przyniósł skokowe zwiększenie przewozu kontenerów na Nowym Jedwabnym Szlaku. Pomiędzy Chinami a granicą polsko-białoruską w Małaszewiczach przewieziono 280 tys. TEU, co oznacza wzrost o 157% w porównaniu z rokiem 2023. Tym samym przewozy są już większe niż przed wojną rosyjsko-ukraińską.
Choć w ostatnich latach obserwuje się wyraźny wzrost napięcia pomiędzy Chinami a szeroko rozumianym Zachodem, który znalazł już odzwierciedlenie w ograniczeniu udziału chińskich przedsiębiorstw w wielu państwach w realizacji projektów inwestycyjnych związanych z infrastrukturą krytyczną, w szczególności telekomunikacyjną, eksport z Chin do Europy rośnie. Dotyczy to również przewozów intermodalnych na Nowym Jedwabnym Szlaku. Po inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę doszło do istnego tąpnięcia w przewozach kontenerów z Chin na zachód Europy przez Polskę. Miniony rok przyniósł jednak silne odbicie w tym zakresie.
Na granicy polsko-białoruskiej w Małaszewiczach przewieziono 280 tys. TEU z Chin w kierunku zachodnim. Oznacza to, że przewozy kontenerów wzrosły o aż 157% w porównaniu z rokiem 2023, osiągając dużo wyższy poziom niż przed początkiem wojny na Ukrainie. Przypomnijmy, że dołek w tym zakresie miał miejsce właśnie w 2023 roku, kiedy wyniosły one 109 tys. TEU. W roku 2022 wyniosły natomiast 167 tys. TEU, zaś rok wcześniej – 179 tys. TEU.
Jak wynika z danych przedstawionych przez China Railway Container Transport, przewozy kontenerów z Chin do Europy wyniosły w 2024 roku łącznie 1,57 mln TEU w okresie styczeń-wrzesień, co oznacza, że z dużym prawdopodobieństwem przekroczą one 1,9 mln TEU, odnotowane w roku 2023. Należy mieć przy tym na uwadze fakt, iż powyższe wartości uwzględniają również przewozy z Chin do Rosji, które intensywnie rosną od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Trudno jednak przesądzić, czy przewozy kontenerów na Nowym Jedwabnym Szlaku będą rosły w dłuższej perspektywie. Eksportowa produkcja przemysłowa w Chinach jest subsydiowana, przez co liczne towary produkcji chińskiej są niewspółmiernie tańsze niż ich europejskie bądź amerykańskie odpowiedniki. Jest to w krótkim okresie korzystne dla europejskich konsumentów, jednak w dłuższej perspektywie niszczy europejski przemysł, czego przykładem jest dynamiczny wzrost liczby samochodów elektrycznych chińskiej produkcji w Europie kosztem kryzysu w europejskiej branży motoryzacyjnej.
W dobie powrotu do protekcjonizmu można zatem zakładać z dużym prawdopodobieństwem, że przewozy różnych towarów pomiędzy Chinami a Europą, w tym realizowane z wykorzystaniem transportu intermodalnego, charakteryzować będzie sinusoidalność, niewynikająca jednak z cykli koniunkturalnych, lecz decyzji politycznych w zakresie wysokości ceł. Warto dodać, że nadwyżka Chin w handlu zagranicznym w 2023 roku osiągnęła astronomiczny poziom 1 bln USD.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.